Skąd pomysł na budowę swojego vana?
Czy też macie tak, że wsiadacie do auta i potraficie godzinami jeździć bez celu, byle do przodu, słuchając ukochanej muzyki? Czy często po nocach szukacie nowych miejsc do odwiedzenia? Czy najlepiej odpoczywanie blisko natury, w lesie, w górach, nad morzem? Czy lubicie jeździć po rzadko uczęszczanych drogach? My tak, bardzo!
W zeszłym roku COVID pokrzyżował plany wszystkim i na długi czas kazał nam zapomnieć o dalekich wojażach. Mnie pierwsza fala koronawirusa zaskoczyła w dniu, w którym poinformowałam, że do końca miesiąca złożę wypowiedzenie. Planowałam pojechać w podróż do Azji bez biletu powrotnego.
Po kolejnym odwołanym wyjeździe w głowie narodziło się nowe marzenia: A może by tak kupić Vana?
Jak znaleźć idealnego campera?
Zdradzę wam sekret: idealny samochód nie istnieje. Jest jednak kilka istotnych kwestii, które trzeba przemyśleć już podczas szukania samochodu.
Czy zależy nam na mniejszym aucie czy na dużym samochodzie? Czy chcielibyśmy samochód w którym moglibyśmy stanąć wyprostowani? Ile osób ma podróżować Vanem? Czy zabudowę zrobimy sami czy wolimy auto z gotową zabudową? Jaki jest nasz budżet?
Ile kosztuje budowa vana?
Poniżej przedstawiam koszty jakie ponieśliśmy do tej pory. Post będzie aktualizowany, więc ostateczna kwota się zmieni.
Samochód – 1500 zł
Nam udało się kupić samochód bardzo tanio, była to jednak wyjątkowa okazja. Kiedy tylko usłyszeliśmy o tym aucie od razu wiedzieliśmy, że to właśnie z niego zrobimy nasz domek. Kupiliśmy Forda Transita 2,0 TDCI z 2004 roku. Auto przyjechało do nas z Dani, gdzie wcześniej służyło za mobilny warsztat samochodowy.
Koszt naprawy –
Do tej pory wszystkie prace nad mechaniką naszego vana wykonał Piotr, więc tak naprawdę ponieśliśmy jedynie koszt części.
Rejestracja samochodu – 258 zł
Auto sprowadzone było z zagranicy i była to jego pierwsza rejestracja w Polsce.
Jakie są nasze plany co do vana?
Przed nami jeszcze ogrom pracy. Póki co nasz samochód jest sprawny i zarejestrowany. Czeka nas budowa jego wnętrza, zrobienie instalacji elektrycznej, zaizolowanie busa. Dobrze wiem, że będzie nas to kosztować sporo pieniędzy, dużo cierpliwości i czasu, ale po pierwszych krótkich przejażdżkach busem jestem pewna, że jest to tego warte.
Chyba nic nie jest w stanie uszczęśliwić mnie bardziej, niż świadomość, że właśnie spełniamy jedno z większych marzeń!